„La petite Curie”
Srebrzysty blask zalewa skrwawione ziemie; przez deszcze i burze przemierza ambulans.
Iskry jarzą się, migocą wśród pożarów nocy; w wichrach gna rentgenowski pojazd wojskowy.
Spada jesienna dżdża – opadają dymy bitewne.
Słucham tu żalu okopów i rannych jęków rozpaczy.
Noc to głęboki wir czerni, a księżyc w srebrnym pędzie przecina sklepienie przyszłości.
Pyły rozkazów unoszą się nad ziemią nasiąkniętą rdzą; spękane szczyty zawodzą z gniewem.
Rzeka stali wyje. Czerwień gwiazd błyszczy na resztkach śniegu, rozbite lustro niebios patrzy obojętnie.
Droga przyjaciółko – cztery koła, zwarta bryła stali – la petite Curie, wołają z nadzieją żołnierze. Ich serca drżą pod ciężarem zmęczenia.
Srebrzysta mżawka spada na ziemię; ognie przecinają noc. Purpurowe obłoki unoszą się bezgłośnie nad nocą, pilnując spokoju bogów pogrążonych we śnie.
Widzę poległych żołnierzy i rannych kurczowo trzymających się życia na polu bitwy. Ich jęki umierają po uderzeniu pioruna w strzaskane dusze…
Modlimy się do słońca, by rozerwało ciemność!
Ostatnia nadzieja – la petite Curie…
Dawid Jary
Wrocław 2021 r.
—
fotografia: Maria Skłodowska-Curie. Autor: Stefania Laudyn-Chrzanowska, Domena Publiczna
—
Poezje dla Marii Skłodowskiej-Curie są dostępne pod adresem https://amisono.com/category/pracownia-literacka/droga/poezje-dla-marii-sklodowskiej-curie/
