„Lot flamingów”
Słońce wstaje powoli nad laguną obmywaną przez łagodne fale, jakby malując na powierzchni wody płynne złoto. Ptaki budzą się z nocnej drzemki w swoich gniazdach zbudowanych ze słomy i błota, otoczonych bujną zielenią papirusów.
Dziób flaminga, jasny jak słońce, odzwierciedla blask porannego światła. Jego długie nogi, smuklejące ku dołowi, podtrzymują ciało gotowe wzbić się w powietrze bez wysiłku i z gracją.
Pierwsze skrzydła trzepoczą rytmicznie, jakby tańczyły w takt cichej melodii natury. Kolejne stada przyłączają się, tworząc żywą falę różu unoszącą się nad spokojną wodą, gdzie odbijają się od lustrzanej powierzchni nieba i chmur.
Ptaki wzbijają się coraz wyżej, formując w powietrzu barwny dywan, przemykając obok siebie z niesłychaną elegancją. Ich krzyki rozbrzmiewają echem wśród szumiących trzcin, tworząc kojącą symfonię.
Powietrze wypełnia się ciepłem i aromatem mokrej ziemi mieszającym się ze słodkim zapachem kwiatów rosnących na obrzeżach laguny, podczas gdy stada flamingów krążą nad wodą, jakby zapominając o wszystkim poza chwilowym uniesieniem w locie.
Ich pióra błyszczą intensywnym odcieniem różu i pomarańczu. Każdy ruch skrzydeł wydaje się być aktem czystego wyzwolenia, pozwalającym im na ucieczkę od ziemskich trosk do bezmiaru nieba, w którym wszystko staje się jasne, proste i pełne spokoju.
Ostatecznie znikają za horyzontem, zostawiając po sobie jedynie wspomnienie kolorowego spektaklu, który utulił serca nas wszystkich.
Dawid Jary
Wrocław 2018 r.
fotografika RAW: Dawid Jary
